Camera obscura, r. 1924, nr 44: Różnice pomiędzy wersjami
m (Utworzył nową stronę „{{COTyt|Medice, cura te ipsum!}} {{COTre|Rozpoczynając rubrykę "Camera obscura", na pierwszem miejscu lojalnie podkreślamy przykry lapsus, jaki popełniła redakcja ...”) |
m |
||
Linia 34: | Linia 34: | ||
"Porzućmy już w końcu błyskotki zewnętrzne i zastanówmy się głębiej nad istotą naszego jestestwa, a tem silniej odczujemy nicość i pustkę wewnętrzną, a na jej miejscu będziemy szukali trwalszych wartości, właściwszych naszemu usposobieniu, a dające nieporównanie więcej wewnętrznego zadowolenia. Przestańmy innych małpować i zatruwać w sobie najcenniejsze zarodki młodzieńcze, a wtedy świat zadziwimy sobą" (tamże). | "Porzućmy już w końcu błyskotki zewnętrzne i zastanówmy się głębiej nad istotą naszego jestestwa, a tem silniej odczujemy nicość i pustkę wewnętrzną, a na jej miejscu będziemy szukali trwalszych wartości, właściwszych naszemu usposobieniu, a dające nieporównanie więcej wewnętrznego zadowolenia. Przestańmy innych małpować i zatruwać w sobie najcenniejsze zarodki młodzieńcze, a wtedy świat zadziwimy sobą" (tamże). | ||
− | "W skrajnem utylitaryzmie i epikureizmie traktuje się obecnie | + | "W skrajnem utylitaryzmie i epikureizmie traktuje się obecnie artystyczne zadowolenie jakby rodzaj pewnej gastronomicznej przyjemności (Ibsen: Dzika kaczka)" ("Samokształcenie i samouctwo").}} |
− | artystyczne zadowolenie jakby rodzaj pewnej gastronomicznej przyjemności (Ibsen: Dzika kaczka)" ("Samokształcenie i samouctwo").}} | ||
{{COTre|Jeśli chodzi o przyjemność gastronomiczną, to lepszym przykładem byłby "Hirszfeld: pieczona gęś".}} | {{COTre|Jeśli chodzi o przyjemność gastronomiczną, to lepszym przykładem byłby "Hirszfeld: pieczona gęś".}} | ||
Wersja z 22:10, 2 sie 2011
Medice, cura te ipsum!
Rozpoczynając rubrykę "Camera obscura", na pierwszem miejscu lojalnie podkreślamy przykry lapsus, jaki popełniła redakcja "Wiadomości Literackich". W nr. 43 tego pisma pod niektóremi portretami Sienkiewicza umieszczono napis: "Henryk Sienkiewicz w r. 1917". --- Jak wiadomo, wielki pisarz zmarł w r. 1916...
Czerwonka
W sprawozdaniu ze sztuki Marji Pawlikowskiej "Szofer Archibald" w "Kurjerze Warszawskim" p. W. R. cytuje dwukrotnie tytuł tomu wierszy tej poetki i uparcie nazywa go "Czerwona magja", zamiast "Różowa". Jest to tem dziwniejsze, że p. W. R. przytacza w recenzji wiersz Pawlikowskiej, miał więc prawdopodobnie książkę przed sobą.
Ale jeżeli prawdą jest, że pod literami W. R. ukrywa się poseł Władysław Rabski, --- nie dziwimy się już niczemu. Magja musi być czerwona, gdyż wszystko jest czerwone. Na biurku leży "Kurjer" czerwony i "Express" czerwony, expressem jedzie czerwony Trocki, czyli parskający i zgrzytający czerwony szatan. Szatan --- magja. Razem "Czerwona magja".
Niedawno pisał p. Rabski o kruku, który latał po pokoju z powodu zatargu z robotnikami w gazowni. I ktoby pomyślał?! --- Ten czarny ptak był takaże czerwony.
"Cóż u djabła z tym kutasem, jak powiada stary Fredro!" (Boy)
Z recenzji p. W. R. z "Dożywocia" i "Świeczka zgasła" Fredry ("Kurjer Warszawski"):
Hej!
--- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- ---
Więc zły jestem, że muszę pisać. Ale wczoraj, gdy się kurtyna podniosła i Roland z Pichorówną zaczęli się kłócić i romansować, dopóki "świeczka nie zgasła", uśmiechnąłem się do własnego dzieciństwa. Na wsi, w salonie z czeczotkowemi meblami, na małej scence bez rampy, z łóżkiem pożyczonem od Kasi, co krowy doiła, grałem w tej samej sztuce przed 30 laty, a może i więcej. I to "z nią" właśnie. Akurat z nią w teatrzyku amatorskim.
--- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- ---
Co ja plotę, co ja plotę? Groch z kapustą. Ale dobrze ci tak redaktorze. Nie każ mi pisać o Fredrze".
--- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- --- ---
"Nowy Zew"
W nr. 2---3 dwutygodnika młodzieży żydowskiej "Nowy Zew" znajdujemy pretensjie, skierowane do "Wiadomości Literackich":
Mętne to zdanie, o ile się nie mylimy, wytyka zapewne "Wiadomościom" brak informacyj o literaturze żydowskiej. Odpowiedź nasza jest prosta: nie znamy i znać nie chcemy t. zw. żargonu. Z radością stwierdzamy fakt ukazania się pisma młodzieży żydowskiej w języku polskim. Szkoda tylko, że jest nudne, że nie widać nigdzie ani krzty talentu, że polszczyzna jego jest straszna, a ideologja frazeologiczno-nijaka. Oto kilka przykładów:
"Porzućmy już w końcu błyskotki zewnętrzne i zastanówmy się głębiej nad istotą naszego jestestwa, a tem silniej odczujemy nicość i pustkę wewnętrzną, a na jej miejscu będziemy szukali trwalszych wartości, właściwszych naszemu usposobieniu, a dające nieporównanie więcej wewnętrznego zadowolenia. Przestańmy innych małpować i zatruwać w sobie najcenniejsze zarodki młodzieńcze, a wtedy świat zadziwimy sobą" (tamże).
"W skrajnem utylitaryzmie i epikureizmie traktuje się obecnie artystyczne zadowolenie jakby rodzaj pewnej gastronomicznej przyjemności (Ibsen: Dzika kaczka)" ("Samokształcenie i samouctwo").Jeśli chodzi o przyjemność gastronomiczną, to lepszym przykładem byłby "Hirszfeld: pieczona gęś".
Bajbuza
Takim pseudonimem podpisany jest feljeton teatralny w "Młodym Robotniku" (nr. 19---20). Według Bajbuzy teatr popularny (Bogusławskiego) zżydział pod dyrekcją Schillera. Pod piórem zaś Bajbuzy żydzieje wyraźnie mowa polska. Pisze Bajbuza tak: "Rzecz się nie dzieje w 1879 r., a około 1876 roku (mowa o "Podróży po Warszawie", prz. red.), na co zwrócił uwagę Vieux Polonais ze "Rzplitej" --- a co p. Schiller zarozumiale nie poprawił". Zdanie to przełożone na język polski brzmi: "Rzecz dzieje się nie w 1879 r., lecz około 1876 roku, na co zwrócił uwagę Vieux Polonais z "Rzplitej", a czego zarozumiały p. Schiller nie poprawił".
Pozatem, Bajbuzo, nie należy używać słów, których znaczenia się nie rozumie. Preparować a operować --- to nie to samo ("Rewolucją jedynie preparował reżyser" --- pisze Bajbuza o "Dantonie"). Naogół zaś Bajbuza powinien przestać pisać po nabajbuzieniu takiego zdania, jak: "Zelwerowicz, którego bogactwo duszy oniemiło wszystkich z zachwytu".
Autor | Julian Tuwim + |
Klucz | camera-obscura-1924-44 + |
Nazwastrony | Camera obscura, r. 1924, nr 44 + |
Numer | 44 (44) + |
Publikowane | Wiadomości Literackie + |
Rodzaj | Artykuł + |
Rok publikacji | 1924 + |
Strony | 6 + |
Tytuł | Camera obscura, r. 1924, nr 44 + |
Data "Data" is a type and predefined property provided by Semantic MediaWiki to represent date values. | listopad 2, 1924 + |